19 października 2007

Wykoleiło się

Wybory idą, uczelnia się zaczęła, we wtorek egzamin na prawko... Wszystkiego raczej dużo się dzieje, jest co komentować, niby owszem. Ale nie czuję takiej potrzeby, nie wiem co się stało, umarła dusza socjologa we mnie, czy co? Dziennikarza chyba też w takim razie. Nie sądzę żeby na dobre, ale na razie tak przynajmniej z wierzchu to wygląda. Więc blog się konsekwentnie wykoleja w kierunku osobistych wynurzeń. Pogodziłam się już z tym, po co się szarpać, to też jest jakaś funkcja, jakiegoś celu można się w tym doszukać. A niech sobie będzie.

Brak komentarzy: